| Rodzaj | Nieruchomości |
|---|
Witam serdecznie,
Nie wiem w ogóle czy coś takiego kogoś z Państwa interesuje ale cóż - oto sprawa pokrótce:
Na Litwie mieszka 3 miliony ludzi. Kraj jest prawie 2x większy od Holandii, w której mieszka 17 milionów. Ziemi nikt nie uprawia - leży odłogiem. Kupa moich znajomych ma po 15-30 hektarów ziemi, z którą absolutnie nic się nie dzieje. Różnej ziemi. Nad jeziorem, pod lasem, rolnej (czy jak to się tam nazywa). Jedna ma to podzielone na 5+5+6 ha, w jednym z kawałków sad antonówek.
Jako, że ci ludzie nie mają w tej chwili kompletnie żadnej korzyści z tej ziemi chcieliby oddać ją Polakom (bo Litwini to zbyt leniwy naród) do zagospodarowania.
Można się sprowadzić z rodziną, podpisać umowę na kilkadziesiąt lat (póki co prawo nie pozwala na sprzedaż ziemi obcokrajowcom) z opcją na kupno kiedy zmieni się prawo i mieć kawałek "swojej" ziemi.
Układ jest prosty - Litwini chcą jakiś mały procent rocznych zysków. Jak powiedziałem im 10 to przyjęli to ze spokojem, więc pewnie można jeszcze coś stargować.
Dajcie mi, proszę znać czy coś takiego w ogóle może kogoś zainteresować.
Pozdrawiam
Gabriel Chavigny